wtorek, 17 kwietnia 2012

"Gildia Magów" - Trudi Canavan

Poprzedni cykl który opisywałem był dla mnie powtórką, niektóre części czytałem wcześniej choć nie w kolejności wydawania. Tym razem coś po co sięgam pierwszy raz, zachęcony pochlebnymi recenzjami spróbowałem cyklu "Czarnego Maga" i oto pierwsza część "Gildia Magów".
"Co roku magowie z Imardinu gromadzą się, by oczyścić ulice z włóczęgów, uliczników i żebraków. Mistrzowie magicznych dyscyplin są przekonani, że nikt nie zdoła im się przeciwstawić, ich tarcza ochronna nie jest jednak tak nieprzenikniona jak im się wydaje. Kiedy bowiem tłum bezdomnych opuszcza miasto, młoda dziewczyna, wściekła na traktowanie jej rodziny i przyjaciół, ciska w tarczę kamieniem - wkładając w cios całą swoją złość. Ku zaskoczeniu wszystkich świadków kamień przenika przez barierę i ogłusza jednego z magów. Coś takiego jest nie do pomyślenia. Oto spełnił się najgorszy sen Gildii: w mieście przebywa nieszkolona magiczka. Trzeba ją znaleźć - i to szybko, zanim jej moc wyrwie się spod kontroli, niszcząc zarówno ją, jak i miasto."

Książka wciąga od pierwszych stron, rozpocząłem czytanie czekając na inną książkę ("Droga" - Cormac McCarthy)  na której mi bardzo zależało. Planowałem przeczytać pierwszą część a resztę cyklu skończyć po przeczytaniu "Drogi" ale tak się nie stanie.  Po jej skończeniu natychmiast przeszedłem do następnej części. Bardzo łatwo można utożsamić się z głównym bohaterem, wciągnąć w przygody i z niecierpliwością czekać na wyjaśnienie wszystkich zagadek.
Właśnie znalazłem kolejną ulubioną autorkę fantasy - prosty, łatwy język jakim napisana jest książka powoduje że czyta się to lekko i przyjemnie.

Ocena to 5/6.

Gildia Magów
  
















PS. Chciałbym zwrócić waszą uwagę jeszcze na okładkę dla mnie jest wspaniała prosta i oszczędna w formie ale pasuje idealnie do książki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz