czwartek, 26 lipca 2012

"Kapłanka w bieli" - Trudi Canavan

Przyszedł czas na drugą serię autorstwa Trudi Canavan po trylogii "Czarnego Maga" teraz kolejna trylogia "Era Pięciorga". Zapowiada się na kolejną wspaniałą serię tej autorki, podobieństwa do wcześniejszej trylogii to napewno główna bohaterka kobieta o ponadprzeciętnych zdolnościach magicznych, szybko zdobywająca kolejne szczeble "kariery". Różnice to przedewszytkim otoczenie w "Erze Pięciorga" bardzo duży nacisk położono na religię wszystko w tym świecie jest nią przesiąknięte. Z jej powodu są największe podziały w społeczeństwie.
Minusy jakie znalazłem, czasami akcja staje się rozwlekła, wydaje się, że te 700 str można byłoby z powodzeniem i zyskiem zmieścić na połowie czyli około 350 str. Drugie co zwróciło moją uwagę to naiwność głównych bohaterów czasem wręcz porażająca.
Jednak jak zsumować wszytko za i przeciw to jak dla mnie wychodzi na plus świat w którym rozgrywa się akcja jest rozbudowany, historia jest wielowątkowa czyta się lekko i przyjemnie, z wielką ochotą sięgnę po drugą część.

Ocena 5/6.

Kapłanka w bieli




czwartek, 19 lipca 2012

Nook Simple Touch vs. Kindle Touch

Na blogu www.eKundelek.pl Krzysztof Szumny zamieścił bardzo ciekawy test porównawczy dwóch największych konkurentów w sferze e-czytników na rynku amerykańskim Kindle Touch oraz czytnik firmy Barnes&Noble Nook Simple Touch. Test znajduje się po następującym adresem eKundelek.pl.

wtorek, 17 lipca 2012

"Kosogłos" - Suzanne Collins

Ostatnia część trylogii o Głodowych Igrzyskach "Kosogłos" wywołuje u mnie mieszane uczucia, z jednej strony książka utrzymuje poziom dwóch poprzednich części z drugiej podobnie jak przy drugiej części brakuje świeżości lub pomysłu na zaskoczenie czytelników.
Katniss wraz z kilkoma uczestnikami ostatnich Igrzysk zostaje uratowana z areny i przewieziona do 13 Dystryktu gdzie spotyka swoją rodzinę oraz ocalałych z 12 Dystryktu. Po wewnętrznej walce o to jak postąpić decyduje się przystąpić do powstania jako jego symbol - tytułowy Kosogłos. Od tego momentu w książce mamy doczynienia jakby z powtórką igrzysk z poprzednich części trylogii zmienia się tylko otoczenie zamiast areny mamy miasto Kapitol.
Duży plus należy się autorce za zakończenie to nie jest bajka w której koniec następuje na zasadzie "i żyli długo i szczęśliwie", może faktycznie żyli jeszcze długo ale ciężko mówić o szczęściu po takich przeżyciach, to bardzo przypomina prawdziwe życie, w którym człowiek to tak naprawdę układanka z puzli, które sam zbiera przez całe życie.
Czy sięgnięcie po tę pozycje zdecydujcie sami nie jest zła ale już nie tak wspaniała jak pierwsza część.

Ocena 4/6

Kosogłos



piątek, 13 lipca 2012

"Igrzyska śmierci" - film

Zgodnie z zapowiedzią z postu o "Igrzyskach śmierci" postarałem się o film będący ekranizacją tej książki. Muszę przyznać, że zostałem zaskoczony, tak jak lubię literaturę fantastyczną tak nie przepadam za filmami w szczególności jeśli są oparte na książkach. Niestety zdecydowana większość ekranizacji książek fantastycznych jest przynajmniej słaba a niektóre są wręcz tragiczne, choćby polski "Wiedźmin" Sapkowskiego, książkę czyta się wspaniale a na filmie można co najwyżej dobrze się wyspać, jeszcze lepiej wysypia się na serialu :).
Jednak tytułowe "Igrzyska śmierci" w reżyserii Garego Rossa są naprawdę fajnym filmem. Co prawda książka jest dużo bogatsza i wątki są bardziej rozbudowane ale film wiele jej nie ustępuje.
Jeżeli jeszcze nie oglądaliście tego filmu to gorąco polecam nie będziecie się nudzić ale pod warunkiem przeczytania wcześniej książki.

wtorek, 10 lipca 2012

"W pierścieniu ognia" - Suzanne Collins

Z wielką ochotą zaraz po skończonych "Igrzyskach śmierci" wziąłem się za druga część trylogii. Jest równie dobra co pierwsza część a dokładniej "tylko" równie dobra, niestety powiela schematy z poprzedniej części. Obracamy się wśród tych samych bohaterów, którzy ponownie muszą pojawiać się na arenie igrzysk i ponownie stoczyć walkę na śmierć i życie. W pierwszej książce pomysł na fabułę był świeży i zaskakujący w drugiej to niestety odgrzewane kotlety.
Fabuła w wielkim skrócie, Katniss Everdeen i Peeta Mellark powracają jako zwyciężcy igrzysk, wraz z rodzinami zamieszkują w specjalnej strefie w dystrykcie 12 przeznaczonym dla zwyciężców.  Po pół roku mają wyruszyć na tournee po Panem, przed wyjazdem z wizytą u Katniss pojawia się prezydent Snow, który wyjaśnia powód niezadowolenia władz z zakończenia igrzysk oraz grozi Katniss i jej bliskim.
W czasie tournee dochodzi do zamieszek w niektórych dytryktach. Zbliżają się rocznicowe 75 "Głodowe Igrzyska" (co 25 lat są specjalnie przygotowywane), w tym roku władze planują uczestników wybierać spośród wszystkich żyjących zwycięzców co automatycznie oznacza udział Katniss jako jedynej kobiety z dystryktu 12. I znów przeżywamy z głównymi bohaterami igrzyska tylko tym razem zakończenie jest jeszcze bardziej zaskakujące... ale tego dowiecie się czytając książkę.
Pomimo powtarzającego się schematu książka jest ciekawa nie zaskakująca jak pierwsza część ale czyta się przyjemnie, jak najbardziej polecam jako lekturę na wakacje.

Ocena 5/6

W pierścieniu ognia




środa, 4 lipca 2012

"Igrzyska śmierci" - Suzanne Collins

O książce dowiedziałem się w momencie pojawienia się zapowiedzi filmu będącego jej ekranizacją, miałem wielką ochotę na film ale udało mi się powstrzymać i najpierw przeczytać książkę. Teraz po przeczytaniu jestem bardzo zadowolony, jestem w 100% pewien, że film nie ma szans dorównać książce (postaram się w najbliższym czasie to sprawdzić).

Akcja książki rozgrywa się w kraju Panem powstałym na ruinach Stanów Zjednoczonych, stolicą tego państwa jest Kapitol a otacza go 12 dystryktów. Motywem przewodnim są coroczne "Głodowe Igrzyska" reality show transmitowany na cały kraj, z każdego dystryktu losowana jest dwójka uczestników dziewczyna  i chłopak w wieku od 12 do 18 lat, którzy na zainscenizowanej arenie toczą walkę na śmierć i życie. Przeżyć może tylko jeden uczestnik.

Książka jest wspaniała akcja ciekawa z interesującymi zwrotami, postacie bogate wewnętrznie. Lekko przeszkadzała mi forma narracji ale to szczegół. Wielkim plusem jest oryginalny pomysł na przyszłość, po głębszym zastanowieniu nie jest to całkiem nierealne reality show są coraz bardziej okrutne i nie wiadomo do czego nas to zaprowadzi, może kiedyś i my doczekamy się własnych "Igrzysk śmierci". Jeszcze jednym minusem były dla mnie rozterki i naiwność głównej bohaterki Katniss w kwestii relacji damsko- męskiej ale cóż taka moda w literaturze.
Książkę szczerze polecam ja już zaczynam drugą część.

Moja ocena to 6/6

Igrzyska śmierci